Zwycięstwo z Pruszczem i setny gol w sezonie!

Do meczu z Pruszczem podchodziłyśmy z respektem dla rywala, z którym nigdy nie grało nam się łatwo. Ale z drugiej strony jesteśmy na fali, z serią dziewiętnastu meczów bez porażki, mając na koncie 99 bramek zdobytych w tym sezonie.

No i ta chęć zdobycia setnej bramki chyba nieco wiązała nogi dziewczynom. Gra wyglądała całkiem nieźle, panowałyśmy w środkowej strefie boiska, obrona grała wysoko, na dobrą sprawę nie mając aż tak dużo do roboty, ładnie pracowały skrzydełka, tylko brakowało wykończenia licznych akcji bądź celnego strzału z dystansu. Nie pomagała też aura - dość silny wiatr i siąpiący deszcz. Wysoko, to zwiewało, nisko, to piłka dostawała poślizgu i nie raz zwyczajnie uciekała. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowo, choć emocji nie brakowało. Kilku okazji do otwarcia wyniku nie wykorzystały Grodzka, Oli, Józia, Aga, Julka, Witek i Daria.

Po zmianie stron wreszcie nastąpił ten moment. Krótkie rozegranie rogu od Julki do Józi, a ta kapitalnym strzałem z dystansu pakuje piłkę pod poprzeczkę i zdobywa SETNĄ BRAMKĘ dla Gwiazdy-Kani w sezonie 2016/17. Potem było jeszcze wiele okazji do podwyższenia wyniku, trzy doskonałe strzały głową tuż przy słupku, ale z jego niewłaściwej strony, kilka prób z dystansu, kilka akcji solowych, w których niestety najlepiej spisywała się bramkarka gości. W ostatniej minucie meczu drugi raz poważnie zagroziły nam rywalki, był moment strachu, jednak Zuzka wykazała refleks i zdołała zabrać piłkę praktycznie spod nogi jednej z przeciwniczek.

Właściwie nie było słabych stron w tym spotkaniu, Może nie wszystkie dziewczyny miały najlepszy dzień, ale cały zespół wywiązał się z przedmeczowych założeń i nasza gra mogła się podobać. Szkoda tylko wyniku, bo mógł być dużo wyższy.

Dwudziesty mecz z rzędu bez porażki!

GWIAZDA-KANIA TORUŃ - Start Pruszcz 1:0 (0:0)

Skład: Rynia (Zuzka) - Daria, Lasek (Kinia), Julka (Ada), Gabrycha (Madzia) - KSW (Ewka), Józia, Aga - Witek (Kwiatek), Oli - Grodzka (Mycha)