WAP - Gwiazda 1:4

WAP - Gwiazda 1:4

WILCZE GNIAZDO ZDOBYTE!!!

Rozpędzony walec o nazwie Gwiazda-Kania przejechał się po kolejnym przeciwniku. Nie pomogły zgrupowania, nie pomogły psychologi, nie pomogła nadmierna pewność siebie ani nawet niesportowe podejście do pracy sędziów. Wilczyce dzisiaj zawyły, zawyły z bólu!
Nasz zespół był o klasę lepszy, bojowe nastawienie przełożyło się na bój o każdy metr boiska, praktycznie nie było słabych punktów!
W środku dzieliły i rządziły Józia z Agą, wspomagane z tyłu przez KSW. Poza jednym błędem świetnie zagrały stoperki Lasek i Daria, na lewej obronie mająca w nogach wczorajszy mecz kadrowy Marca też dała radę, a Julka po prawej kolejny raz zagrała najlepszy swój mecz. A przód to już bajka! Witek na lewym skrzydle zaliczyła mecz życia, wygrywała większość pojedynków, była nie do dogonienia. Z prawej szalała Iga, umiejąca przecież trafiać do włocławskiej bramki. Ale to, co wyczyniała Grodzka, przechodzi ludzkie pojęcie! Tylko szczęściu zawdzięczają nasze rywalki tak mały rozmiar porażki. No i w bramce Zuzka, niemal bezbłędna, chociaż na dobrą sprawę rywalki oddały jedynie dwa groźne strzały na naszą bramkę.
W drugiej połowie za zmęczone Igę, Marcę i KSW weszły Kwiatek, Gabrycha i Madzia (pierwszy raz po dłuższej przerwie z powodów zdrowotnych), a pod koniec schodzącą wśród naszych wiwatów Grodzką zastąpiła Ewka.
Mamy moc, mamy siłę! Dzisiaj nikt nie byłby w stanie nas pokonać!

Dziękujemy zaprzyjaźnionemu zespołowi Mustanga Wielgie, który prawie całą drużyną stawił się na mecz i wspierał nas z trybun.

WAP Włocławek - GWIAZDA-KANIA TORUŃ 1:4 (0:2)
bramki - Grodzka 3, Aga

Skład: Zuzka - Daria, Lasek, Julka, Marca (Gabrycha) - KSW (Madzia), Józia, Aga - Iga (Kwiatek), Witek - Grodzka (Ewka) oraz Kaśka, Wojowniczka i Wierzba.

Podziel się wpisem

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości