Noteć Inowrocław - Gwiazda Kania Toruń 1:4

Inauguracja sezonu 2016/17 III ligi kobiet, gr. kujawsko-pomorskiej.
Na początek przyszło nam się zmierzyć z Notecią Inowrocław - zespołem, który w ubiegłym sezonie walczył w II lidze. Przeciwnik dobrze nam znany, wszakże rozegraliśmy z nimi trzy sparingi, w dodatku zawsze wygrywając.
Tym razem nie mogło być inaczej, choć żar lał się z nieba, a sędzia kilkakrotnie gwizdał przewinienia, które tylko on widział.
Nasza przewaga nie podlegała dyskusji przez cały mecz, rywalki próbowały atakować głównie z kontry, ale Zuzka w bramce oraz Lasek i Daria w obronie były czujne i rzadko dochodziło do groźniejszych sytuacji pod naszym polem karnym. W pierwszej odsłonie meczu kilka groźnych sytuacji przeprowadziła Grodzka z Igą, wzorowo piłki rozdzielały KSW i Józia, wspomagane z tyłu prze Ewkę, ładnie współpracowały skrzydła - na lewym Ostra z Witkiem, na prawym Julka z Igą. Po jednym z dograń KSW do Józi, nasza kapitan zdecydowała się na solowe wykończenie akcji i z bliska zdobyła pierwszego gola. Kilka minut później piłkę po uderzeniu Grodzkiej w ostatniej chwili z linii bramkowej wybiła obrończyni, a strzał Igi w sytuacji sam na sam wybroniła bramkarka gospodyń.
Po zmianie stron Igę zastąpiła Marca, a za Ewkę weszła debiutująca w naszych barwach Agnieszka. Krótko po rozpoczęciu kolejną asystą popisała się KSW, po której dograniu Grodzka zdobyła drugą bramkę. Kilkadziesiąt sekund później, po zagraniu ręką w polu karnym przeciwniczek, sędzia odgwizdał jedenastkę, którą na trzecią bramkę pewnie zamieniła Józia. Parę minut potem na uderzenie z dystansu zdecydowała się Agnieszka, a piłka muskając słupek wpadła do bramki obok próbującej interweniować bramkarki rywalek. Później też było kilka szans na podwyższenie wyniku, jednak zmęczenie i trzydziestostopniowy upał dał się we znaki. Także sędziemu, gdyż po jednej z nielicznych interwencji Zuzki dopatrzył się u niej faulu i odgwizdał karnego, czym zaskoczył nawet działaczy gospodyń. Honorowa bramka dla inowrocławianek padła i spotkanie zakończyło się naszym pewnym zwycięstwem.