Inauguracja III ligi kobiet 2015/16: Viking/Salos - GWIAZDA-KANIA

Inauguracja rozgrywek o mistrzostwo III ligi kobiet w grupie kujawsko-pomorskiej - wyjazdowy mecz z Vikingiem.
Ze wszystkich trzech dotychczasowych spotkań ten mecz był najbardziej jednostronny. Poza pierwszymi 15-20 minutami wyrównanej gry, przez całe spotkanie trwała zdecydowana dominacja naszych dziewczyn. Z całym szacunkiem dla przeciwniczek, w miarę funkcjonowała u nich jedynie środkowa i lewa obrona, a także kilka razy pokazała się środkowa napastniczka. To, że tak długo nie padł gol, było wynikiem braku zdecydowania w ataku. Środek boiska od początku należał do nas, dziewczyny same mówiły, że można robić, co się chce. Ale brakowało strzału z dystansu albo dokładnego podania do wychodzącej napastniczki.
Kilka zmian w drugiej połowie, kilka kolejnych setek, aż wreszcie Witek znów ograła prawą obrończynię, dokładnie podała Michalinie, a ta w swym drugim meczu w barwach Gwiazdy-Kani skierowała z bliska piłkę do siatki. Końcówka meczu, to jeszcze większy napór naszych piłkarek, kilka groźnych strzałów z dystansu, dwie (a w całym meczu góra pięć) kontry gospodyń i - niestety - brzydkie faule z ich strony (tego zdecydowanie więcej niż kontr). Po jednym z nich Witek, kolejny raz ciągnięta za koszulkę i sprowadzona do parteru, nie wytrzymała nerwowo i... w efekcie zobaczyła krakersa.
Byliśmy w tym meczu zespołem o klasę lepszym, a przede wszystkim doskonale przygotowanym kondycyjnie (oj, przydało się bieganie w Człuchowie).
Viking Aleksandrów Kujawski - Gwiazda-Kania Toruń 0:1 (0:0)
Skład: Zuzka - Daria, Laskoś, Madzia, Marca (Wierzba) - Wojowniczka (Michalina), Józia, Pati (Karolina Ksw), Ewka (Iga) - Witek, Bukoś (Julka F.) oraz Kaśka
Komentarze